Przez tysiące lat twórczość człowieka w
wymyślaniu przedziwnych wynalazków w celu poskromienia koni rosła i nadal
wydaje się być nieograniczona. Na rynku mnoży się od różnorakich kiełzn,
zaczynając od prostych wędzideł po wymyślne patenty, których działanie czasami
można zrozumieć dopiero po przeczytaniu instrukcji. Różnią się one materiałem,
z którego zostały wykonane, grubością, wagą, kształtem kółek i
ścięgierza, a także dodatkowymi elementami, które mogą posiadać, w celu
zwiększenia efektywności działania.
Do dnia dzisiejszego stal nierdzewna jest
najczęściej stosowanym materiałem do wyrobu kiełzn. Do niektórych dodawane są
także inne metale np. miedź, która działa pobudzająco na żucie i wytwarzanie
śliny, a to z założenia ma prowadzić do lepszego przyjęcia kiełzna i uzyskanie
rozluźnionego, bardziej miękkiego pyska. Kolejnymi rozpatrywanymi cechami w
doborze odpowiedniego materiału, z którego wykonane jest kiełzno są:
wytrzymałość, odporność ma korozje, bezpieczeństwo zdrowia konia.
WĘDZIDŁO
Jest to kiełzno zbudowane ze ścięgierza
(część, którą umieszcza się w pysku konia) i zwykle dwóch kółek znajdujących
się na końcach. Ścięgierz najczęściej składa się z dwóch ogniw, ale może być
także jednoczęściowy lub złożony z wielu ogniw.
Podział ze względu na kształt kółek
Kółka służą głównie do
stabilizacji wędzidła w pysku, oddziałują na boki głowy konia oraz służą do
przypięcia wodzy i pasków policzkowych. Ich kształt ma wpływ na działanie
wędzidła. Różne modyfikacje kółek zaczęły nadawać im coraz to nowe dodatkowe
role, także w kierunku przeinaczenia je w małe dźwignie, co poszerza ten dział
o wędzidła o nie tradycyjnym działaniu.
Wędzidło zwykłe. Jest to
najczęściej spotykane wędzidło. Kółka połączone są luźno na końcach ścięgierza
tak, że mogą się obracać, umożliwia to większy komfort podczas spoczynku i
żucia wędzidła. Podczas działania wodzą kółka mogą lekko się obracać, co daje
dodatkowy ucisk na pysk. Jedyną jego wadą jest możliwość przyszczypnięcia warg
w miejscu styku przechodzenia kółek przez ścięgierz oraz w przypadku gdy są
zbyt małe, tak że koń potrafi przekładać sobie wędzidło w pysku.
Wędzidło oliwkowe. Posiada
specjalne połączenie kółka ze ścięgierzem poprzez grube spojenie
uniemożliwiające przyszczypnięcie warg. Kółka są w kształcie lekko owalnym, a
ich ruch jest możliwy tylko do przodu i do tylu. Wędzidło to stabilne leży w
pysku, polecane głównie dla młodych koni ze względu na łagodne działanie.
Wędzidło typu D. Jak sama nazwa
wskazuje, kółka tego wędzidła są w kształcie litery D, mają one stałe
połączenie ze ścięgierzem lub tak jak w wędzidle oliwkowym są połączone
zawiasowo. Nie przyszczypują warg, a długa krawędź kółka znajdująca się od
strony policzka uniemożliwia jego przekładanie do pyska oraz działa na niego
bocznie. Wędzidło o mniejszym zakresie ruchomości niż przy wędzidle zwykłym, co
niektórym koniom bardziej odpowiada. Zaliczane jest do wędzideł łagodnych.
Wędzidło z wąsami. Ma działanie zbliżone do wędzidła oliwkowego oraz z
pierścieniami D- kształtnymi. Na końcach ścięgierza, od kółek odchodzą w górę i
w dół długie, walcowate „wąsy”. Uniemożliwiają one przesuwanie wędzidła w
pysku, utrzymując je stale w jednym miejscu i dodatkowo oddziałują bocznie na
policzka. Kółka w zależności od projektu zbliżone są kształtem do kółek
wędzidła oliwkowego lub typu D. Zalecane dla młodych koni jednak należy uważać,
gdyż zbyt silny boczny ucisk wąsów może być dla młodego konia zbyt dużą presją
i wywołać u niego strach.
Istnieje
możliwość wzmocnienia działania tego wędzidła przez połączenie dodatkowym
paskiem górnych wąsów z paskiem policzkowym ogłowia. Wtedy działająca wodza
będzie wywierać ucisk poprzez wędzidło w pysku, a także na część potyliczną
głowy konia.
Wędzidło z
półwąsem. Posiada półwąsy, w
kształcie płaskiej łyżeczki, odchodzące w dół. Rzadziej stosowany do góry
nogami, z wąsami skierowanymi do góry. Jego zadanie jest podobne jak wędzidła z
wąsami. Utrzymuje wędzidło stabilnie w pysku, z nieco słabszym działaniem
bocznym. Także zalecany dla młodych koni.
Wędzidło
przelotowe. Często nazywane
cyganką. W jego pierścieniach znajdują się dwa naprzeciwległe otwory, przez
które przechodzi specjalna linka. Posiada ona u góry sprzączkę łączącą ją z
paskami nagłówka, a u dołu kółko, do którego przypina się wodze. Podczas
działania wodzą, linka przesuwa się przez kółka, wędzidło działa na żuchwę
jednocześnie wywierając nacisk na potylicę. W rezultacie ma działanie lekkiej
dźwigni. Istnieje możliwość zastosowania cyganki przy użyciu dwóch par wodzy,
przypinając jedną do linki, a drugą do pierścienia. Jeżeli jest ona zalecana,
to tylko w bardzo ciężkich przypadkach, gdy tradycyjne metody zmuszenia konia
do uległości nie przynoszą rezultatu. Ewidentnie wędzidło to, musi być używane
przez osobę z bardzo dobrym wyczuciem, o stabilnej ręce i nerwach. W przeciwnym
razie może stać się narzędziem tortur w pysku konia. Nadmierne ciągnięcie wodzą
powoduje uniesienie wędzidła ku górze, w stronę zębów, wywiera wtedy ono także
silny nacisk na kąty pyska i daleko mija się z zamierzonym celem działania
wędzidła, a jedynie staje się źródłem bólu. Często cyganka stosowana jest przez
skoczków nie dających sobie rady z silnie ciągnącymi do przodu końmi. Warto
jednak się zastanowić czy jest ona wtedy stosowana właściwie skoro ma na celu
powstrzymać nieposłusznego konia, na którego nie działa najprościej
przekazujące sygnały zwykłe wędzidło.
Wielokrążek. Niegdyś nazywany „pessoa”, jednak pod tą firmową
nazwą kryje się wiele typów kiełzn, dlatego zaprzestaje się je tak nazywać.
Wygląda jak wędzidło zwykłe z tym, że do pierścienia dołączone są dodatkowo
mniejsze kółka, jeden do góry i w zależności od typu wielokrążka jeden lub dwa
na dole. To powoduje, że działania tych wędzideł znacznie się różnią. Do
górnego kółka przyczepia się pasek policzkowy, a do dolnego wodze uzyskując efekt małej
dźwigni. Z im niższym kółkiem połączone są wodze tym działanie jest mocniejsze
i wędzidło działa z większą siłą. Jednak należy nie zapominać, że aby dźwignia
działała prawidłowo musi posiadać punkt podparcia. W innych dźwigniowych typach
kiełzn jest nim łańcuszek podbródkowy, w wielokrążku go brak. Zaciągnięcie
wodzy na ostatnim kółku powoduje przesunięcie się ogniw w stronę kątów pyska i
wywarcie na nich bolesnego ucisku, w odruchu obronnym najczęściej w tym
przypadku koń otwiera pysk. Dlatego zaleca się podpinanie wodzy do pierwszego
kółka pod głównym pierścieniem by wzmocnić działanie ręki. Użycie wielokrążka
znajduje często miejsce w przypadku słabszego fizycznie jeźdźca.

Baucher. Posiada zawiasowe połączenie ścięgierza z kółkiem
jak w wędzidle oliwkowym, z tym, że ścięgierz nie nachodzi na pierścień. Od
złączenia ku górze odchodzi bardzo krótka czanka na zakończeniu, której umieszczone
jest mniejsze kółko, do którego przypina się pasek policzkowy. Wędzidło to leży
równo i dość stabilne w jamie ustnej, dodatkowo wywiera niewielki nacisk na
potylicę i nie uciska bezpośrednio na kąty pyska. Nie ma określonego
zastosowania, najczęściej spotykany w konkurencjach skoków przez przeszkody,
wkkw oraz czasami w ujeżdżeniu, a także zalecany na konie oporne, słabo
reagujące na bodźce. Często jest nadużywany poprzez założenie go w pozycji
odwrotnej, do góry nogami. Do mniejszego kółka policzkowego dołącza się wtedy
wodze. Tak ustawione kiełzno działa podobnie jak dźwignia tyle, że bez
łańcuszka (podobnie jak w przypadku wielokrążka). Użycie baucher’a w ten sposób
jest nielogiczne, niebezpieczne i sprzeczne z jego konstrukcją.
Podział ze względu na kształt
ścięgierza
Ścięgierz
leży w przestrzeniach międzyzębowych, oparty na wrażliwych dziąsłach i języku.
Prócz tego, że może być cienki lub gruby na działanie wędzidła wpływa także
ilość ogniw, z których jest złożony, ich gładkość i połączenia. Jest
najważniejszym wyznacznikiem nasilenia i działania wędzidła.
Wędzidło proste. Złożone tylko z jednego ogniwa. Jego działanie
określa się na delikatne, głównie na dziąsła i kąty pyska. Jego wadą może być
uciskanie języka i brak jednostronności działania. By uniknąć nadmiernego
ucisku na język najczęściej używa się gumowych prostych wędzideł, które są
elastyczne i mogą wygiąć się w pysku.
Wędzidło pojedynczo łamane. Jest najczęściej stosowanym wędzidłem zarówno w stajniach
rekreacyjnych jak i sportowych. Ścięgierz zbudowany jest z dwóch ogniw,
połączonych ze sobą ruchomo w środkowej jego części. Prawidłowo użyte, uznawane
jest za jedno z najłagodniejszych kiełzn. Zbyt silne ciągnięcie przez jeźdźca
wodzy, prowadzi do natychmiastowego
ułożenia ogniw w kształcie litery „V”. Działanie to odbywa się na zasadzie
„dziadka do orzechów”, utworzony przez ogniwa kąt ostry uderza w czułe
podniebienie, a ramiona silnie uciskają na żuchwę. Mimo prostej konstrukcji i
łagodnie ogólnie przyjętego działania tego wędzidła, należy uświadamiać
jeźdźców o krzywdzie, jaka może się dziać koniom, gdy użyje się go
nieprawidłowo.

Wędzidło podwójnie łamane. Składa się z trzech elementów, najczęściej z dwóch
ogniw i ze znajdującego się między nimi specjalnego łącznika. Zaprojektowane by
wyeliminować negatywne działanie wędzidła pojedynczo łamanego. W tym przypadku,
zaciągnięta wodza ustawia ścięgierz w pysku w kształcie litery „U” nie
powodując wbijania się ogniw w podniebienie. Ma łagodne działanie. Wymyślono
wiele jego rodzajów, głównie przez zastosowanie różnokształtnych łączników. I
tak np. jako łącznik może być użyta specjalna łopatką zapobiegająca
przekładaniu języka nad wędzidłem czy też koralik, stalowa łezka lub kulka, płaski
stalowy łącznik, element smakowy czy różnorakie wymyślne zabawki. Mogą one
wpływać na wzmocnienie działania, zachęcenie do przeżuwania lub pobudzenie do
wydzielania śliny. Warto się jednak zastanowić czy w tej pomysłowości człowieka
nie została przekroczona granica czystej komunikacji z koniem i czy czasami
wędzidło takie nie będzie bardziej przeszkadzać we wspólnych relacjach niż
pomagać.
Wędzidło wielokrotnie łamane. Kilka połączonych ze sobą małych łączników tworzy
ścięgierz tego wędzidła, oddziałuje głównie na żuchwę i język. W zależności od
kształtu łączników należy ono do ostrych lub bardzo ostrych. Powinno być
stosowane jedynie przez jeźdźców z bardzo dobrym wyczuciem w rękach, jego
nadużycie może wpłynąć na pogorszenie efektywności jazdy, ze względu na zadawany
ból i napięcie, które jemu towarzyszy.
Wędzidło ze skręconym
ścięgierzem. Ścięgierz tego
wędzidła może występować w postaci skręconego, grubego pręta lub wielokrotnie
skręconego cienkiego drutu. Charakteryzuje się ostrym działaniem i nie powinno
znaleźć się w rękach osób niedoświadczonych. Przypisuje się stosowanie tego
wędzidła dla koni słabo reagujących na bodźce łagodniejszych kiełzn, głównie w
celu poprawienia wrażliwości na kiełzno. Nie dziwi jednak fakt, że reakcje
konia będą bardziej wzmożone po użyciu takiego wędzidła. Wszelkie karby,
nierówności na ścięgierzu łatwo ranią i odciskają dziąsła konia, dlatego nie
powinno się go używać.
KIMBERWICKE
Posiada pierścienie typu D, działające na zasadzie
ramion dźwigni, połączone łańcuszkiem podbródkowym. Na ich górnym zakończeniu
znajduje się miejsce do podpięcia pasków policzkowych. Ścięgierz połączony jest
z pierścieniem w górnej części ramienia, najczęściej jest pojedynczo łamany,
występuje także w ostrzejszej postaci ścięgierza z kabłąkiem. W
najłagodniejszej formie tego kiełzna zakrzywione ramiona pierścieni są gładkie,
tak że wodza luźno przesuwa się po nich w górę i w dół. Występują także
pierścienie z otworami, do których przyczepia się jedną parę wodzy. Słabsze
działanie uzyskuje się po przyłączeniu wodzy do otworu umiejscowionego wyżej na
pierścieniu, ostrzejsze przy otworze najniższym. Działanie kimberwicke zbliżone
jest do pelhamu, wywołuje nacisk wewnątrz pyska, a także pod szczęką gdzie
spoczywa łańcuszek oraz na potylicy. Stosowany w sporcie wymagającym większej
precyzji, nierzadko w skokach, często u kucy gdy jeźdźcem jest dziecko, nie
dające sobie rady na zwykłym wędzidle.
PELHAM
Jest pośrednim typem kiełzna
między wędzidłem, a munsztukiem. Podobnie jak wędzidło zbudowane jest z
ruchomego ścięgierza złożonego z dwóch ogniw oraz zawiasowo połączonych z nim
pierścieni, do których przypina się wodze. Także tak jak munsztuk posiada
długie czanki odchodzące od ścięgierza. Paski policzkowe podpięte są do
pierścienia na górnej, krótszej czance, a wodze do pierścienia na
dolnej, dłuższej czance. Pelham jest kiełznem dźwigniowym, dlatego jako podporę
dla dźwigni podpina się pod żuchwą łańcuszek łączący dwa górne pierścienie. Im
dłuższe czanki dolne, tym ciśnienie, jakie wywiera kiełzno w pysku konia jest
większe. W ten sposób jego działanie może być wzmocnione, nawet kilkukrotnie,
dlatego jeździec powinien używać mniejszej siły o mniejszym zakresie ruchu. W
celu precyzyjnego oddziaływania kiełzna można używać dwóch par wodzy, często spotyka
się jego zastosowanie z jedną parą. Pelham jest jednym z najczęściej
stosowanych kiełzn w polo, co świadczy o możliwościach siły jego działania.
Jednak jego użycie powinno iść bardziej w kierunku subtelnego przekazywania
sygnałów, gdyż do tego zostało stworzone i sprawdza się w tym bardzo dobrze.

MUNSZTUK
Zbudowany z prostego ścięgierza z kabłąkiem i
odchodzącymi od niego długimi czankami zakończonymi miejscem do przyłączenia
wodzy i ogłowia. Zwykle stosowany w użyciu wraz ze zwykłym wędzidłem, na dwóch
parach wodzy, gdzie wodze od munsztuka są cieńsze. Pod żuchwą przechodzi
łańcuszek lub pasek podbródkowy połączony z munsztukiem przez pierścienie
górnej czanki. Kiełzno to wykorzystuje działanie dźwigni, najpierw oddziałuje w
kierunku kącików warg, a w momencie zaciśnięcia łańcuszka na żuchwie, działa
ścięgierzem w dół oraz zagłówkiem na potylicę. Ucisk munsztuka jest stały i
podniesienie głowy nie daje możliwości uwolnienia się od niego, tak jak ma to
miejsce w zwykłym wędzidle. Jego działanie wymusza na koniu wygięcie szyi i
utrzymywanie jej w tej pozycji, ponieważ wtedy ścięgierz nie stwarza tak dużego
ucisku na żuchwę. Może być stosowany tylko przez doświadczonych jeźdźców i koni
starszych, przygotowanych do takiego wysiłku i tak silnego napięcia
poszczególnych partii mięśni. Nigdy nie powinien on znaleźć się w pysku młodego
konia, gdyż jest kiełznem bardzo ostrym i może wyrządzić krzywdę. Znany z
powszechnego użytkowania go w dresażu i w sumie jest to bardziej pozostałość po
tradycji, niż konieczność.
HACKAMORE
Kiełzno to nie posiada żadnego elementu, który
miałby zostać umieszczony w pysku konia. Zasadniczą częścią hackamore jest
bosal, jego wygląd przypomina pleciony ze skóry nachrapnik, jest on zawieszony
na pasku, który utrzymuje go w odpowiednim miejscu na nosie. Wodze od hacamore
nazywają się mecate, zrobione są z plecionej liny, połączone z bosalem pod
żuchwą. Używa się go na luźnej wodzy, wtedy bosal jest swobodnie zawieszony na
nosie, co zachęca konia do ugięcia szyi w celu pozbycia się jego ucisku. Celem
działania mecate jest nacisk bosala na spodnią część żuchwy, a nie jak
powszechnie się sądzi na nos. Stosowanie tego kiełzna, nie należy do łatwych,
wymaga dużej precyzji i delikatności, a co najważniejsze doświadczenia.
Znajduje ono swoje zastosowanie do nauki koni młodych, przed wprowadzeniem
wędzidła. Istnieje także hackamore mechaniczne, z czankami i łańcuszkiem
podbródkowym. Działa ono na zasadzie dźwigni, zaciska żuchwę i uciska na kość
nosową. Jego stosowanie nie przynosi tak dobrych efektów, gdyż nacisk na nos jest
stały i nie ukierunkowuje konia do ustawienia głowy w wygodnej dla niego
pozycji. Powinien być używany do przekazywania delikatnych bodźców, w
przeciwnym razie taki mechanizm może nawet złamać kość nosową konia.