środa, 1 sierpnia 2012

WSPÓŁCZESNE RODZAJE KIEŁZN

Przez tysiące lat twórczość człowieka w wymyślaniu przedziwnych wynalazków w celu poskromienia koni rosła i nadal wydaje się być nieograniczona. Na rynku mnoży się od różnorakich kiełzn, zaczynając od prostych wędzideł po wymyślne patenty, których działanie czasami można zrozumieć dopiero po przeczytaniu instrukcji. Różnią się one materiałem, z którego zostały wykonane, grubością, wagą, kształtem kółek i ścięgierza, a także dodatkowymi elementami, które mogą posiadać, w celu zwiększenia efektywności działania.
Do dnia dzisiejszego stal nierdzewna jest najczęściej stosowanym materiałem do wyrobu kiełzn. Do niektórych dodawane są także inne metale np. miedź, która działa pobudzająco na żucie i wytwarzanie śliny, a to z założenia ma prowadzić do lepszego przyjęcia kiełzna i uzyskanie rozluźnionego, bardziej miękkiego pyska. Kolejnymi rozpatrywanymi cechami w doborze odpowiedniego materiału, z którego wykonane jest kiełzno są: wytrzymałość, odporność ma korozje, bezpieczeństwo zdrowia konia.
 
WĘDZIDŁO
Jest to kiełzno zbudowane ze ścięgierza (część, którą umieszcza się w pysku konia) i zwykle dwóch kółek znajdujących się na końcach. Ścięgierz najczęściej składa się z dwóch ogniw, ale może być także jednoczęściowy lub złożony z wielu ogniw.
Podział ze względu na kształt kółek
Kółka służą głównie do stabilizacji wędzidła w pysku, oddziałują na boki głowy konia oraz służą do przypięcia wodzy i pasków policzkowych. Ich kształt ma wpływ na działanie wędzidła. Różne modyfikacje kółek zaczęły nadawać im coraz to nowe dodatkowe role, także w kierunku przeinaczenia je w małe dźwignie, co poszerza ten dział o wędzidła o nie tradycyjnym działaniu.
Wędzidło zwykłe. Jest to najczęściej spotykane wędzidło. Kółka połączone są luźno na końcach ścięgierza tak, że mogą się obracać, umożliwia to większy komfort podczas spoczynku i żucia wędzidła. Podczas działania wodzą kółka mogą lekko się obracać, co daje dodatkowy ucisk na pysk. Jedyną jego wadą jest możliwość przyszczypnięcia warg w miejscu styku przechodzenia kółek przez ścięgierz oraz w przypadku gdy są zbyt małe, tak że koń potrafi przekładać sobie wędzidło w pysku.
Wędzidło oliwkowe. Posiada specjalne połączenie kółka ze ścięgierzem poprzez grube spojenie uniemożliwiające przyszczypnięcie warg. Kółka są w kształcie lekko owalnym, a ich ruch jest możliwy tylko do przodu i do tylu. Wędzidło to stabilne leży w pysku, polecane głównie dla młodych koni ze względu na łagodne działanie.
Wędzidło typu D. Jak sama nazwa wskazuje, kółka tego wędzidła są w kształcie litery D, mają one stałe połączenie ze ścięgierzem lub tak jak w wędzidle oliwkowym są połączone zawiasowo. Nie przyszczypują warg, a długa krawędź kółka znajdująca się od strony policzka uniemożliwia jego przekładanie do pyska oraz działa na niego bocznie. Wędzidło o mniejszym zakresie ruchomości niż przy wędzidle zwykłym, co niektórym koniom bardziej odpowiada. Zaliczane jest do wędzideł łagodnych.
Wędzidło z wąsami. Ma działanie zbliżone do wędzidła oliwkowego oraz z pierścieniami D- kształtnymi. Na końcach ścięgierza, od kółek odchodzą w górę i w dół długie, walcowate „wąsy”. Uniemożliwiają one przesuwanie wędzidła w pysku, utrzymując je stale w jednym miejscu i dodatkowo oddziałują bocznie na policzka. Kółka w zależności od projektu zbliżone są kształtem do kółek wędzidła oliwkowego lub typu D. Zalecane dla młodych koni jednak należy uważać, gdyż zbyt silny boczny ucisk wąsów może być dla młodego konia zbyt dużą presją i wywołać u niego strach.
Istnieje możliwość wzmocnienia działania tego wędzidła przez połączenie dodatkowym paskiem górnych wąsów z paskiem policzkowym ogłowia. Wtedy działająca wodza będzie wywierać ucisk poprzez wędzidło w pysku, a także na część potyliczną głowy konia.
Wędzidło z półwąsem. Posiada półwąsy, w kształcie płaskiej łyżeczki, odchodzące w dół. Rzadziej stosowany do góry nogami, z wąsami skierowanymi do góry. Jego zadanie jest podobne jak wędzidła z wąsami. Utrzymuje wędzidło stabilnie w pysku, z nieco słabszym działaniem bocznym. Także zalecany dla młodych koni.
Wędzidło przelotowe. Często nazywane cyganką. W jego pierścieniach znajdują się dwa naprzeciwległe otwory, przez które przechodzi specjalna linka. Posiada ona u góry sprzączkę łączącą ją z paskami nagłówka, a u dołu kółko, do którego przypina się wodze. Podczas działania wodzą, linka przesuwa się przez kółka, wędzidło działa na żuchwę jednocześnie wywierając nacisk na potylicę. W rezultacie ma działanie lekkiej dźwigni. Istnieje możliwość zastosowania cyganki przy użyciu dwóch par wodzy, przypinając jedną do linki, a drugą do pierścienia. Jeżeli jest ona zalecana, to tylko w bardzo ciężkich przypadkach, gdy tradycyjne metody zmuszenia konia do uległości nie przynoszą rezultatu. Ewidentnie wędzidło to, musi być używane przez osobę z bardzo dobrym wyczuciem, o stabilnej ręce i nerwach. W przeciwnym razie może stać się narzędziem tortur w pysku konia. Nadmierne ciągnięcie wodzą powoduje uniesienie wędzidła ku górze, w stronę zębów, wywiera wtedy ono także silny nacisk na kąty pyska i daleko mija się z zamierzonym celem działania wędzidła, a jedynie staje się źródłem bólu. Często cyganka stosowana jest przez skoczków nie dających sobie rady z silnie ciągnącymi do przodu końmi. Warto jednak się zastanowić czy jest ona wtedy stosowana właściwie skoro ma na celu powstrzymać nieposłusznego konia, na którego nie działa najprościej przekazujące sygnały zwykłe wędzidło.
Wielokrążek. Niegdyś nazywany „pessoa”, jednak pod tą firmową nazwą kryje się wiele typów kiełzn, dlatego zaprzestaje się je tak nazywać. Wygląda jak wędzidło zwykłe z tym, że do pierścienia dołączone są dodatkowo mniejsze kółka, jeden do góry i w zależności od typu wielokrążka jeden lub dwa na dole. To powoduje, że działania tych wędzideł znacznie się różnią. Do górnego kółka przyczepia się pasek policzkowy, a  do dolnego wodze uzyskując efekt małej dźwigni. Z im niższym kółkiem połączone są wodze tym działanie jest mocniejsze i wędzidło działa z większą siłą. Jednak należy nie zapominać, że aby dźwignia działała prawidłowo musi posiadać punkt podparcia. W innych dźwigniowych typach kiełzn jest nim łańcuszek podbródkowy, w wielokrążku go brak. Zaciągnięcie wodzy na ostatnim kółku powoduje przesunięcie się ogniw w stronę kątów pyska i wywarcie na nich bolesnego ucisku, w odruchu obronnym najczęściej w tym przypadku koń otwiera pysk. Dlatego zaleca się podpinanie wodzy do pierwszego kółka pod głównym pierścieniem by wzmocnić działanie ręki. Użycie wielokrążka znajduje często miejsce w przypadku słabszego fizycznie jeźdźca.
Baucher. Posiada zawiasowe połączenie ścięgierza z kółkiem jak w wędzidle oliwkowym, z tym, że ścięgierz nie nachodzi na pierścień. Od złączenia ku górze odchodzi bardzo krótka czanka na zakończeniu, której umieszczone jest mniejsze kółko, do którego przypina się pasek policzkowy. Wędzidło to leży równo i dość stabilne w jamie ustnej, dodatkowo wywiera niewielki nacisk na potylicę i nie uciska bezpośrednio na kąty pyska. Nie ma określonego zastosowania, najczęściej spotykany w konkurencjach skoków przez przeszkody, wkkw oraz czasami w ujeżdżeniu, a także zalecany na konie oporne, słabo reagujące na bodźce. Często jest nadużywany poprzez założenie go w pozycji odwrotnej, do góry nogami. Do mniejszego kółka policzkowego dołącza się wtedy wodze. Tak ustawione kiełzno działa podobnie jak dźwignia tyle, że bez łańcuszka (podobnie jak w przypadku wielokrążka). Użycie baucher’a w ten sposób jest nielogiczne, niebezpieczne i sprzeczne z jego konstrukcją.


Podział ze względu na kształt ścięgierza
Ścięgierz leży w przestrzeniach międzyzębowych, oparty na wrażliwych dziąsłach i języku. Prócz tego, że może być cienki lub gruby na działanie wędzidła wpływa także ilość ogniw, z których jest złożony, ich gładkość i połączenia. Jest najważniejszym wyznacznikiem nasilenia i działania wędzidła.
Wędzidło proste. Złożone tylko z jednego ogniwa. Jego działanie określa się na delikatne, głównie na dziąsła i kąty pyska. Jego wadą może być uciskanie języka i brak jednostronności działania. By uniknąć nadmiernego ucisku na język najczęściej używa się gumowych prostych wędzideł, które są elastyczne i mogą wygiąć się w pysku.
Wędzidło pojedynczo łamane. Jest najczęściej stosowanym wędzidłem zarówno w stajniach rekreacyjnych jak i sportowych. Ścięgierz zbudowany jest z dwóch ogniw, połączonych ze sobą ruchomo w środkowej jego części. Prawidłowo użyte, uznawane jest za jedno z najłagodniejszych kiełzn. Zbyt silne ciągnięcie przez jeźdźca wodzy,  prowadzi do natychmiastowego ułożenia ogniw w kształcie litery „V”. Działanie to odbywa się na zasadzie „dziadka do orzechów”, utworzony przez ogniwa kąt ostry uderza w czułe podniebienie, a ramiona silnie uciskają na żuchwę. Mimo prostej konstrukcji i łagodnie ogólnie przyjętego działania tego wędzidła, należy uświadamiać jeźdźców o krzywdzie, jaka może się dziać koniom, gdy użyje się go nieprawidłowo.
Wędzidło podwójnie łamane. Składa się z trzech elementów, najczęściej z dwóch ogniw i ze znajdującego się między nimi specjalnego łącznika. Zaprojektowane by wyeliminować negatywne działanie wędzidła pojedynczo łamanego. W tym przypadku, zaciągnięta wodza ustawia ścięgierz w pysku w kształcie litery „U” nie powodując wbijania się ogniw w podniebienie. Ma łagodne działanie. Wymyślono wiele jego rodzajów, głównie przez zastosowanie różnokształtnych łączników. I tak np. jako łącznik może być użyta specjalna łopatką zapobiegająca przekładaniu języka nad wędzidłem czy też koralik, stalowa łezka lub kulka, płaski stalowy łącznik, element smakowy czy różnorakie wymyślne zabawki. Mogą one wpływać na wzmocnienie działania, zachęcenie do przeżuwania lub pobudzenie do wydzielania śliny. Warto się jednak zastanowić czy w tej pomysłowości człowieka nie została przekroczona granica czystej komunikacji z koniem i czy czasami wędzidło takie nie będzie bardziej przeszkadzać we wspólnych relacjach niż pomagać.
Wędzidło wielokrotnie łamane. Kilka połączonych ze sobą małych łączników tworzy ścięgierz tego wędzidła, oddziałuje głównie na żuchwę i język. W zależności od kształtu łączników należy ono do ostrych lub bardzo ostrych. Powinno być stosowane jedynie przez jeźdźców z bardzo dobrym wyczuciem w rękach, jego nadużycie może wpłynąć na pogorszenie efektywności jazdy, ze względu na zadawany ból i napięcie, które jemu towarzyszy.
Wędzidło ze skręconym ścięgierzem. Ścięgierz tego wędzidła może występować w postaci skręconego, grubego pręta lub wielokrotnie skręconego cienkiego drutu. Charakteryzuje się ostrym działaniem i nie powinno znaleźć się w rękach osób niedoświadczonych. Przypisuje się stosowanie tego wędzidła dla koni słabo reagujących na bodźce łagodniejszych kiełzn, głównie w celu poprawienia wrażliwości na kiełzno. Nie dziwi jednak fakt, że reakcje konia będą bardziej wzmożone po użyciu takiego wędzidła. Wszelkie karby, nierówności na ścięgierzu łatwo ranią i odciskają dziąsła konia, dlatego nie powinno się go używać.
KIMBERWICKE
Posiada pierścienie typu D, działające na zasadzie ramion dźwigni, połączone łańcuszkiem podbródkowym. Na ich górnym zakończeniu znajduje się miejsce do podpięcia pasków policzkowych. Ścięgierz połączony jest z pierścieniem w górnej części ramienia, najczęściej jest pojedynczo łamany, występuje także w ostrzejszej postaci ścięgierza z kabłąkiem. W najłagodniejszej formie tego kiełzna zakrzywione ramiona pierścieni są gładkie, tak że wodza luźno przesuwa się po nich w górę i w dół. Występują także pierścienie z otworami, do których przyczepia się jedną parę wodzy. Słabsze działanie uzyskuje się po przyłączeniu wodzy do otworu umiejscowionego wyżej na pierścieniu, ostrzejsze przy otworze najniższym. Działanie kimberwicke zbliżone jest do pelhamu, wywołuje nacisk wewnątrz pyska, a także pod szczęką gdzie spoczywa łańcuszek oraz na potylicy. Stosowany w sporcie wymagającym większej precyzji, nierzadko w skokach, często u kucy gdy jeźdźcem jest dziecko, nie dające sobie rady na zwykłym wędzidle.
PELHAM
Jest pośrednim typem kiełzna między wędzidłem, a munsztukiem. Podobnie jak wędzidło zbudowane jest z ruchomego ścięgierza złożonego z dwóch ogniw oraz zawiasowo połączonych z nim pierścieni, do których przypina się wodze. Także tak jak munsztuk posiada długie czanki odchodzące od ścięgierza. Paski policzkowe podpięte są do pierścienia na górnej, krótszej czance, a wodze do pierścienia na dolnej, dłuższej czance. Pelham jest kiełznem dźwigniowym, dlatego jako podporę dla dźwigni podpina się pod żuchwą łańcuszek łączący dwa górne pierścienie. Im dłuższe czanki dolne, tym ciśnienie, jakie wywiera kiełzno w pysku konia jest większe. W ten sposób jego działanie może być wzmocnione, nawet kilkukrotnie, dlatego jeździec powinien używać mniejszej siły o mniejszym zakresie ruchu. W celu precyzyjnego oddziaływania kiełzna można używać dwóch par wodzy, często spotyka się jego zastosowanie z jedną parą. Pelham jest jednym z najczęściej stosowanych kiełzn w polo, co świadczy o możliwościach siły jego działania. Jednak jego użycie powinno iść bardziej w kierunku subtelnego przekazywania sygnałów, gdyż do tego zostało stworzone i sprawdza się w tym bardzo dobrze.
MUNSZTUK
Zbudowany z prostego ścięgierza z kabłąkiem i odchodzącymi od niego długimi czankami zakończonymi miejscem do przyłączenia wodzy i ogłowia. Zwykle stosowany w użyciu wraz ze zwykłym wędzidłem, na dwóch parach wodzy, gdzie wodze od munsztuka są cieńsze. Pod żuchwą przechodzi łańcuszek lub pasek podbródkowy połączony z munsztukiem przez pierścienie górnej czanki. Kiełzno to wykorzystuje działanie dźwigni, najpierw oddziałuje w kierunku kącików warg, a w momencie zaciśnięcia łańcuszka na żuchwie, działa ścięgierzem w dół oraz zagłówkiem na potylicę. Ucisk munsztuka jest stały i podniesienie głowy nie daje możliwości uwolnienia się od niego, tak jak ma to miejsce w zwykłym wędzidle. Jego działanie wymusza na koniu wygięcie szyi i utrzymywanie jej w tej pozycji, ponieważ wtedy ścięgierz nie stwarza tak dużego ucisku na żuchwę. Może być stosowany tylko przez doświadczonych jeźdźców i koni starszych, przygotowanych do takiego wysiłku i tak silnego napięcia poszczególnych partii mięśni. Nigdy nie powinien on znaleźć się w pysku młodego konia, gdyż jest kiełznem bardzo ostrym i może wyrządzić krzywdę. Znany z powszechnego użytkowania go w dresażu i w sumie jest to bardziej pozostałość po tradycji, niż konieczność.
HACKAMORE
Kiełzno to nie posiada żadnego elementu, który miałby zostać umieszczony w pysku konia. Zasadniczą częścią hackamore jest bosal, jego wygląd przypomina pleciony ze skóry nachrapnik, jest on zawieszony na pasku, który utrzymuje go w odpowiednim miejscu na nosie. Wodze od hacamore nazywają się mecate, zrobione są z plecionej liny, połączone z bosalem pod żuchwą. Używa się go na luźnej wodzy, wtedy bosal jest swobodnie zawieszony na nosie, co zachęca konia do ugięcia szyi w celu pozbycia się jego ucisku. Celem działania mecate jest nacisk bosala na spodnią część żuchwy, a nie jak powszechnie się sądzi na nos. Stosowanie tego kiełzna, nie należy do łatwych, wymaga dużej precyzji i delikatności, a co najważniejsze doświadczenia. Znajduje ono swoje zastosowanie do nauki koni młodych, przed wprowadzeniem wędzidła. Istnieje także hackamore mechaniczne, z czankami i łańcuszkiem podbródkowym. Działa ono na zasadzie dźwigni, zaciska żuchwę i uciska na kość nosową. Jego stosowanie nie przynosi tak dobrych efektów, gdyż nacisk na nos jest stały i nie ukierunkowuje konia do ustawienia głowy w wygodnej dla niego pozycji. Powinien być używany do przekazywania delikatnych bodźców, w przeciwnym razie taki mechanizm może nawet złamać kość nosową konia.

2 komentarze:

  1. Hackamore i bosal są dwoma osobnymi ogłowiami bezwędzidłowymi, a nie dwoma częściami jednego ogłowia. Do bosalu używa się wodzy mecate, do hackamore zwykłych wodzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hackamore to hackamore czyli bosal + mecate, dzisiaj wielu myli pojecie hackamore przypisujac tą nazwę hackamore mechanicznemu (temu ze zwykłymi wodzami).

    OdpowiedzUsuń